Dużą ilość pomidorów przerabiam w podany niżej sposób. Zaleta tej metody jest to, że nie muszę stać i pilnować, żeby nie kipiało.
Wziąć około kilograma pomidorów, umyć, zalewać gorącą wodą (tak na około 3 minuty. Z pomidorów zdjąć skórkę.
Pomidory przekroić na pół, włożyć do naczynia miksującego. Na naczynie miksujące założyć miarkę, rozdrobnić 10s/ obroty 8.
Zmiksowane pomidory przełożyć do dużego garnka, postawić na ogień i delikatnie doprowadzić do wrzenia.
Następną porcję pomidorów umyć, zalać gorącą wodą, zdjąć skórkę, przekroić i wrzucić do garnka (już bez miksowania).
Gotować w garnku na wolnym ogniu około godziny (od czasu do czasu mieszając).
Do naczynia miksującego wkładać po kilogramie pomidorów (wybierając gęściejsze).
Na naczynie miksujące założyć miarkę, rozdrobnić 30s/ obroty 8. Dodać sól i cukier.
Gotować 10 min/Varoma /obr1. Zamiast miarki, na pokrywie naczynia miksującego umieścić koszyczek.
Przecier ponownie zmiksować 60 sek/obr. 9.
Gorący przecier przelać do wyparzonych i wysuszonych słoiczków, zakręcić i odwrócić do góry dnem. Pozostawić do wystudzenia.
- dowolna ilość pomidorów (u mnie 10 kg)
- po pół łyżeczki soli i cukru na każdy kilogram pomidorów
Wziąć około kilograma pomidorów, umyć, zalewać gorącą wodą (tak na około 3 minuty. Z pomidorów zdjąć skórkę.
Pomidory przekroić na pół, włożyć do naczynia miksującego. Na naczynie miksujące założyć miarkę, rozdrobnić 10s/ obroty 8.
Zmiksowane pomidory przełożyć do dużego garnka, postawić na ogień i delikatnie doprowadzić do wrzenia.
Następną porcję pomidorów umyć, zalać gorącą wodą, zdjąć skórkę, przekroić i wrzucić do garnka (już bez miksowania).
Gotować w garnku na wolnym ogniu około godziny (od czasu do czasu mieszając).
Do naczynia miksującego wkładać po kilogramie pomidorów (wybierając gęściejsze).
Na naczynie miksujące założyć miarkę, rozdrobnić 30s/ obroty 8. Dodać sól i cukier.
Przecier ponownie zmiksować 60 sek/obr. 9.
Gorący przecier przelać do wyparzonych i wysuszonych słoiczków, zakręcić i odwrócić do góry dnem. Pozostawić do wystudzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz